Biblioteczne wyzwanie czytelnicze

 

zdjęcie uczestnika wyzwania czytelniczego

Moje bibliotekarskie serce mocno biło w trakcie czytania tej książki. A jak ktoś do tego lubi wojenne historie, to już pozycja obowiązkowa. Powieść oparta na prawdziwej historii paryskich bibliotekarzy, którzy ryzykowali życiem podczas II wojny światowej. Pokazuje, że odwagę można znaleźć nawet między regałami książek i za grubymi kotarami bibliotecznych okien. Bibliotekarze nie tylko będą starali się ukryć przed nazistami bardziej wartościowe egzemplarze, ale i dostarczać literaturę tym, którzy zostali wyłączeni z życia społecznego ze względu na swoje pochodzenie…Książka jest subtelnie napisana, w pięknym języku. To książka o przyjaźni, zdradzie, walce i bohaterstwie. Podejrzewam, że w okresie drugiej wojny światowej, było wiele takich cichych bohaterek, walczących o zachowanie cennych księgozbiorów, które teraz mogą być dobrem narodowym. Polecam tę pozycję państwa uwadze.

Nowości

 

zdjęcie własne

Na dobry początek tygodnia, kolejna porcja nowości. Dzisiaj można pożyczyć książki o kobietach idealnie nieidealnych, o zdradzonych sercach, które potrzebują czasu, żeby znowu zaufać. A czy sercu można rozkazywać? Czy wyjątkowe uczucie okaże się dość silne, by pokonać kłamstwa, żal, zdradę i lata milczenia? Żyje się raz, więc może żyć tak jakby się nie miało nic do stracenia: bez zahamowań, mocno i na krawędzi, robiąc najbardziej szalone rzeczy. Zapraszam serdecznie wszystkich spragnionych dobrej pozycji na deszczowe popołudnie. 

Biblioteczne wyzwanie czytelnicze

 

zdjęcie uczestnika wyzwania czytelniczego

Wczoraj była księgarnia, dzisiaj mamy antykwariat. I to bez trupa!!! Pani Bernadeta mówi, że to taka pokrewność zawodów. A książka trochę w stylu retro. Dostałam również zdjęcie tyłu okładki, oto one:

zdjęcie uczestnika wyzwania czytelniczego

I tak mi się przypomniało, że dawno, dawno temu też czytałam książkę o książkach, z opisu bardzo podobną do tej. To chyba małżeństwo prowadziło w miasteczku księgarnię/antykwariat w domu, też jeździli w poszukiwaniu nowych zdobyczy, chyba pani prowadziła klub książki. Pani Bernadeto, przez Panią będę prostowała zwoje mózgowe, aby sobie przypomnieć tamtą książkę. A może ktoś z czytelników też ją czytał i pamięta tytuł???

Biblioteczne wyzwanie czytelnicze

 

zdjęcie uczestnika wyzwania czytelniczego

Dzisiaj troszkę nietypowa pozycja. Rzecz się dzieje nie w bibliotece a w księgarni. Ale i tak nie od dziś wiadomo, że książka o książkach to miód na serce każdego czytelnika. Choć jest tu i zbrodnia i śledztwo pozycja ta wykracza poza ramy gatunkowe kryminału. Autorka ukazuje nie tyle samą zbrodnię, co jej przyczyny, nie tyle śledztwo co zaangażowanych w sprawę bohaterów. A bohaterowie również są nietypowi, bowiem 60+, co jest w prozie raczej rzadkością. I również nietypowy właściciel księgarni.  Nie lubi sprzedawać książek byle komu, nie jest nastawiony na zysk. Sprzedaje tylko książki z krajów słowiańskich i bałkańskich, nie interesują go światowe bestsellery, nie kupimy u niego przewodnika po mieście. Pani Roksana twierdzi, że to raczej powieść psychologiczna, okraszona kryminałem, który mimo wszystko nie jest tutaj najważniejszy. To dobrze napisana pozycja z zacięciem społecznym odrobinę nawet historycznym, mocno wrośnięta w Amsterdam i jego różnorodność, w jego klimat i nastrój. Zachwyca urokliwością opisów i porównań. Dziękuję za polecenie książki. 

Biblioteczne wyzwanie czytelnicze

 

zdjęcie uczestnika wyzwania czytelniczego

Zaczynam się zastanawiać czy moja praca jest bezpieczna. Najbardziej chyba ogranym motywem jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju kryminały są zwłoki, które zjawiają się w bibliotece. Ciekawe, dlaczego akurat to pomieszczenie kojarzy się twórcom tak morderczo? Na szczęście jest to biblioteka domowa, więc jeszcze czuję się bezpieczna. I chyba nigdy tym trupem nie była bibliotekarka 😉 

Tym razem Pan Przemysław poleca klasykę kryminału. Do pomocy w rozwiązaniu skomplikowanej zagadki zostaje wezwana panna Jane Marple, prawdziwa wiktoriańska dama, z zasadami, ale niezwykle sympatyczna. Polecam wszystkie kryminały autorstwa Agathy Christie.

Nowości

 

zdjęcie własne

Na miłe rozpoczęcie dnia mam nowości i filiżankę herbaty. Dzisiaj literatura faktu. I same perełki, każdą trzeba przeczytać, a weekend ma tylko dwa dni. Co wybrać? Ja się chyba zdecyduję na biografię Tamary Łempickiej. A dla Ciebie co odłożyć, drogi Czytelniku?

Biblioteczne wyzwanie czytelnicze

 

zdjęcie uczestnika wyzwania czytelniczego

Ostatnio w bibliotece był trup, dzisiaj będzie...duch. A skąd się on wziął między regałami? Musicie się sami przekonać. Może nie jestem obiektywna, ale moim zdaniem środowisko bibliotekarek w tej książce zostało potraktowane stereotypowo, aczkolwiek w niektórych momentach trafnie opisuje relacje panujące w sfeminizowanym środowisku. Natomiast absolutnie się nie zgodzę z opinią, że bibliotekarki bardziej niż pracą zajmują się intrygami, są fałszywe i zawistne. Teraz w bibliotekach dzieje się dużo niezwykłych rzeczy. Pracują tu kobiety (czasami również mężczyźni), które zarażają innych pasją czytania, które są zaangażowane w swoją pracę, a także lokalnie i społecznie, korzystają w pracy z ciekawych metod działania. Dla mnie osobiście to w 100% jest fikcja literacka. Mimo wszystko zachęcam do pójścia w ślady Pani Zofii i przeczytania tej książki. Zawsze należy przeczytać osobiście książkę i nie sugerować się opiniami innych. Gusty są przecież tak zróżnicowane.