środa, 24 marca 2021

Przeczytane - polecane

 

Na plakacie jest regał z książkami oraz napis: Przeczytane - polecane. Na środku umieszczona jest okładka książki "Berek" Marcina Szczygielskiego.
zdjęcie własne

Dawno, dawno temu… czyli przed pandemią miałam bilet do Teatru Żelaznego na spektakl Parapetówka. Spektakl powstał na motywach książki Marcina Szczygielskiego Berek. Wtedy postanowiłam najpierw obejrzeć spektakl a potem sięgnąć po książkę (przeważnie robię na odwrót). Niestety zanim spektakl obejrzałam, instytucje kultury zamknęli.

Teraz postanowiłam wrócić do tej lektury.

W kamienicy, na jednym piętrze mieszka Anna „moherowy beret” i Paweł „zboczony pedał”. Jak łatwo się domyślić sąsiedzi pałają do siebie czystą nienawiścią. Żadne z nich nie jest w stanie zaakceptować stylu życia drugiej strony. Konflikt cały czas eskaluje. Autor przedstawia nam dwójkę skrajnie stereotypowych bohaterów. I żadne z nich nawet nie podejrzewa, że oboje są tak bardzo samotni i pragną tego samego. Miłości. Książka ta porusza wiele problemów, zaczynając od braku akceptacji i odmienność, anoreksję, brak poczucia własnej wartości, aż po samotność i potrzebę bycia kochanym. Cięte dialogi, dosadne opisy, humor i bezpośredniość są dużymi atutami książki. Czyta się bardzo szybko i tylko zastanawia mnie, jak bardzo stoimy w miejscu. Powieść została napisana ponad 10 lat temu, a temat wciąż jest aktualny. Inny, obcy, niepasujący do poglądów i wizji, znaczy zły i gorszy. Proste, prawda? Szczucie na poszczególne grupy społeczne, narzucanie jedynych słusznych poglądów, brak szacunku do drugiego człowieka. Że problem braku tolerancji i dyskryminacja nie mają miejsca w naszym otoczeniu? Serio uważacie, że nie ma o czym rozmawiać?

Teraz zostało już mi tylko obejrzenie spektaklu i przekonanie się, jak można go pokazać na scenie. Mam nadzieję, że się doczekam i się nie rozczaruję.

Brak komentarzy: