|
zdjęcie własne |
Książka Amber Lee Dodd „Jesteśmy wielcy”, jest jedną z tych
co uczą i objaśniają świat, opowiadają o relacjach
międzyludzkich i uczą radzenia sobie w trudnych a nawet często
ekstremalnych sytuacjach. Ta pozycja dziecięco-młodzieżowa,
porusza ważne problemy oraz uczą młodego czytelnika właściwej
wrażliwości, reakcji , postaw. W „Jesteśmy wielcy” nie brakuje
wartościowych lekcji-m.in. o tolerancji, dorastaniu, rodzinie oraz
radzeniu sobie ze stratą. Nie jest to książka należąca do
lekkich i przyjemnych, ale taka ,która zostawi we mnie ślad.
Autorka za pomocą lekkiego i przyjemnego stylu oraz przesympatycznej
bohaterki –narratorki, wspaniale prowadzi opowieść. Dziewczynka
opowiada o bieżących wydarzeniach, wspomnieniach, smutkach oraz
uczuciach jej towarzyszących. Bez trudu można się z nią
zaprzyjaźnić. Sydney to dziewięciolatka, mieszkająca ze starszą
siostrą, Jade, a także z mamą w Londynie. Po śmierci taty życie
rodziny Goodrowów mocno się skomplikowało, a sklep meblarski,
który prowadzili rodzice dziewczynek, zaczyna podupadać. Jedynym
wyjściem z trudnej sytuacji materialnej jest wyprowadzka z Londynu i
przenosiny do Portsmouth, gdzie rodzinie ma pomóc babcia.
Sydney bardzo kocha swoją mamę i nie przeszkadza jej, że ma
zaledwie 124 cm wzrostu, choć wielu z niej drwi i spogląda
niezdrowym zainteresowaniem, to Sydnej stara się tym nie przejmować.
Jej rodzice są karłami, ale dla niej zawsze będą idealni. Sama
też nie chce urosnąć wypowiadając ciągle zaklęcie na
zmniejszanie, które nauczył ją tata zanim zmarł. Dziewczynka
przywołuje opowieści o zmarłym tacie, który opowiadał jej
rozmaite historie-te bardziej prawdziwe, jak i baśniowe - np. o
Avisie , mistrzu rzemieślniczym krasnoludów, który wytwarzał broń
dla Thora.
Rodzinne relacje to zdecydowanie jedna z najważniejszych spraw
poruszana w opowieści. Ale-jak już wspomniałam wcześniej-również
istotna jest tutaj kwestia żałoby, radzenia sobie ze stratą
bliskiej osoby oraz…ruszenie dalej. Bliscy Sydney i ona sama musi
sobie poradzić w końcu z tym, że jej tata już nie wróci, a
wyprowadzka i pozostawienie znajomych kątów wcale nie sprawi, że
zapomni o osobie, którą kocha.
„Jesteśmy wielcy” to opowieść ,którą polecam absolutnie
każdemu-nie tylko dzieciom. Przygody Sydney, jej mamy i siostry mogą
być dla czytelników wskazówką i wsparciem w trudnych chwilach. To
fantastyczna pozycja, która bawi i wzrusza, pełna humoru i
dramatów. Autorka tą książką udowadnia, że siła tkwi w
rodzinie. O tym, że nie warto się poddawać. I że to, co inne,
może być piękne i wartościowe.
Książkę poleca Pani Diana