zdjęcie uczestnika wyzwania czytelniczego |
Tym razem od Pani Barbary na zdjęciach bieszczadzkie magiczne miejsca do czytania. Pierwszą część "Bieszczadzkich demonów" przeczytałam w zeszłym roku na urlopie oczywiście w Bieszczadach, moich ukochanych. Druga część tej książki już wydana ale trzymam ją aby przeczytać na tegorocznym urlopie. To już za tydzień i będzie to 9 rok z rzędu w Bieszczadach. I powiem wam w sekrecie, że niezależnie od tytułu i treści tych książek krainę tą zamieszkują tylko Bieszczadzkie Anioły zgodnie z tym o czym śpiewa Stare Dobre Małżeństwo.
Piękne miejsce, tam faktycznie czytać i wsłuchiwać się w przyrodę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz