|
zdjęcie uczestnika wyzwania czytelniczego
|
Pan Piotr prezentuje 823 strony najlepszej szpiegowskiej powieści. Roszady między bohaterami śledzi się z zapartym tchem. Nie brakuje zwrotów akcji, które przygotowany plan odwracają do góry nogami. Polski wywiad, Mosad, KGB, CIA też jest. Wyobraźnia autora w połączeniu z jego wiedzą zawodową (pułkownika polskiego wywiadu) stanowi mieszankę wybuchową najlepszej jakości. Jest to ostatni tom ( wszystkie by się załapały na grudniowe wyzwanie), w którym wszystko idealnie się splata i łączy. Zakończenie? Aż się prosi o ciąg dalszy. Chociaż ostatnie zdanie - czyżby zapowiedź nowego cyklu? Oby!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz