Jednak to jeszcze nie koniec. Dzisiaj czytelniczka przysłała mi zdjęcie. Jest to pierwsza i jedyna książka kucharska Pani Roksany. To na tych 500 stronach szukała swoich przepisów. Większość została wypróbowana. Jedyna, ponieważ teraz przepisy poszukiwane są w internecie. Podobno tak jest szybciej i nic nie zajmuje miejsca na półce. A książka z sentymentu i tak poszła na nowe mieszkanie Pani Roksany. Może córka czytelniczki już za kilka lat też z niej wypróbuje swoje pierwsze potrawy?
zdjęcie uczestnika wyzwania czytelniczego |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz